Choć sama nazwa choroby jest przyjemna i brzmi łagodnie, sama choroba niestety taka nie jest- różyczka to groźna choroba wirusowa, która dotyka większość osób w wieku dziecięcym.
W wieku dorosłym różyczka może wystąpić u tych osób, które jako dziecko nie były na nią szczepione.
Jest to niebezpieczne dla dorosłych kobiet planujących ciążę, bowiem różyczka może powodować poważne wady rozwojowe u płodu.
Co jeszcze trzeba wiedzieć o tej chorobie?
Różyczka- co to za choroba?
Różyczka to typowa choroba wieku dziecięcego, choroba wirusowa, która przenosi się z człowieka na człowieka drogą kropelkową.
Różyczkę wywołuje wirus różyczki nazywany z łaciny Rubavirusem. Wirus ten należy do rodziny wirusów Togaviridae.
Można się nią zarazić będąc w pobliżu osoby kichającej lub kaszlącej, lub mając kontakt z materiałem zakażonym jak ślina, mocz, krew, etc.
Wirus wnika do organizmu drogami oddechowymi, a następnie umiejscawia się w węzłach chłonnych na głowie i szyi i tam się namnaża.
Dziecko w łonie matki może zarazić się w wieku płodowym od swojej matki- do zakażenia może dojść przez łożysko- jest to sytuacja niezwykle niebezpieczna, dlatego też w Polsce szczepienia na różyczkę są obowiązkowe, by skutecznie wyeliminować takie ciążowe powikłania.
Inkubacja wirusa różyczki w organizmie trwa około 15-20 dni, a osoba posiadająca wirusa może nim zarażać już 7 dni przed wystąpieniem u niej objawów oraz 7 dni po ich ustąpieniu.
Jeśli u dziecka rozwinęła się różyczka w wieku płodowym (różyczka wrodzona), to wirus tej choroby może znajdować się w moczy dziecka nawet do 2 lat po narodzeniu.
Najczęściej różyczka pojawia się u dzieci między 5. a 15. rokiem życia, a jej przebieg jest łagodny i nie wymaga szczególnego leczenia.
Czasem nawet trudno jest różyczkę zdiagnozować, bo u wielu dzieci nie daje ona wyraźnego objawu w postaci wysypki.
Około 70-80% wszystkich chorych przechodzi tą chorobę bardzo łagodnie.
Jakie są objawy różyczki?
Można powiedzieć, iż różyczka jest w dużym stopniu chorobą bezobjawową- objawów może nie mieć nawet ok. 30% chorych.
Ci, którzy objawy mają także często nie wiedzą, że to akurat różyczka, gdyż objawy te są mało swoiste.
Do objawów różyczki należą: bóle głowy i mięśni, ogólnie gorsze samopoczucie, katar, kaszel, zaczerwienione gardło, brak apetytu, stany podgorączkowe- objawy te zaliczymy do wczesnych i jak widać, są one bardzo podobne do objawów zwykłego przeziębienia.
Po nich pojawić mogą się kolejne: bolesne powiększenie węzłów chłonnych (przypotylicznych, zausznych i szyjnych- może to trwać nawet ok. tygodnia i stanowi najbardziej charakterystyczny objaw różyczki), różowa wysypka (drobna grudkowo- plamista, pojawia się ona na całym ciele, ale na szczęście nie powoduje swędzenia).
U większości osób wysypka nie występuje, a jedynym charakterystycznym i utrzymującym się objawem są tkliwe i powiększone węzły chłonne.
Innymi objawami, jakie mogą towarzyszyć chorobie w wieku dorosłym są bóle stawów, zapalenie spojówek oraz nudności.
Ciąża a różyczka- jakie jest ryzyko?
Groźne powikłania dla dzieci, których matki chorowały na różyczkę w okresie ciąży zostały opisane już w 1941 roku przez australijskiego okulistę Normana Gregga.
I faktycznie- różyczka w okresie ciąży jest czymś niebezpiecznym i ryzykownym, dlatego kobieta, która wie, iż nie przechorowała jej w wieku dziecięcym i nie była szczepiona na tą chorobę jako dziecko, powinna to zrobić niezwłocznie.
Już wspomniany okulista opisywał, iż dzieci urodzone z matek chorujących na wirusa w czasie ciąży, obciążone były zaćmą- dało to początek badaniom nad tzw. różyczką wrodzoną.
Do najcięższych powikłań dla dziecka dochodzi, gdy choroba dotknęła kobietę w pierwszych 4 miesiącach ciąży, a więc w pierwszym trymestrze.
Aż ok. 70% dzieci, u których w tym momencie dochodzi do zakażenia rodzi się z głuchotą, bardzo liczne są także choroby oczu jak wspomniana już zaćma, jaskra, uszkodzenie siatkówki, małoocze, w 20% przypadku pojawiają się wady ze strony układu sercowego, nerwowego, małogłowie, upośledzenie umysłowe, etc.
Choroby wywołane wrodzoną różyczką nie muszą pojawić się z dniem narodzin, często nawet po 2-4 latach u dziecka zauważa się pierwsze symptomy cukrzycy, zapalenia tarczycy, zaburzenia zachowania czy niedobór hormonu wzrostu.