To jak dbamy o nasze zęby i w jakim ogólnym są one stanie ma niebagatelny wpływ na nasz cały organizm i jego zdrowie.
Ale, co ciekawe, choroby, na które cierpimy także mogą odcisnąć swoje piętno na naszym uzębieniu.
Jak się okazuje istnieje wiele jednostek chorobowych, których powikłania i postęp mogą mieć opłakane konsekwencje dla stanu zębów.
Jakie choroby do nich zaliczymy i jak dbać o swoje zęby?
Jakie zęby, takie zdrowie?
Można powiedzieć z całym przekonaniem i powie nam to każdy lekarz dentysta- zdrowie zaczyna się w jamie ustnej.
Zarówno chorób zębów jak i chorób przyzębia nie można nigdy ignorować, gdyż rozwijające się w zębach bakterie mogą mieć negatywny wpływ na cały organizm i nasz stan zdrowia.
Jama ustna człowieka to idealne środowisko do zamieszkania dla bakterii, grzybów, pierwotniaków i całego szeregu innych drobnoustrojów chorobotwórczych.
I tak się faktycznie dzieje- zasiedlają one nasze usta i to od naszej dbałości o zdrowie i higienę zależy, czy pozwolimy im zawładnąć naszym zdrowiem czy nie.
Samych bakterii może być w naszych ustach nawet 600 różnych gatunków- oczywiście nie wszystkie one są bakteriami patogennymi, występują tam także bakterie o pozytywnym wpływie.
Zbyt dużo bakterii patogennych w jamie ustnej prowadzić może do rozwoju stanów zapalnych na obszarze całego organizmu.
Dlaczego moje zęby się wciąż psują?
To, że zęby się psują może świadczyć o wysokich niedoborach witamin oraz minerałów w organizmie, ale i o chorobach, których rozwój i obecność odbija się na stanie zdrowia uzębienia.
Jedną z chorób, która może mieć bardzo negatywny wpływ na zęby jest refluks żołądkowy oraz choroba wrzodowa żołądka.
Obie te choroby powodują cofanie się kwaśnej zawartości żołądka, a kwasy mogą prowadzić do niekorzystnych zmian na zębach.
Najpierw dochodzi do erozji kwasowej szkliwa, a następnie do rozwoju próchnicy.
Inną chorobą niekorzystną dla zębów jest cukrzyca.
Cukrzyca powoduje liczne stany zapalne oraz trudne gojenie się tkanek, co, jeśli chodzi o zęby, skutkować może parodontozą oraz licznymi schorzeniami dziąseł.
Kolejną jednostką chorobową o negatywnych skutkach dla zębów jest porfiria- dość rzadka choroba krwi, powodująca liczne przebarwienia zębów- zęby stają się różowe.
Spore konsekwencje dla uzębienia powoduje także chorowanie na nowotwory, które wyniszczają przecież cały organizm.
Niektóre nowotwory prowadzą do zaników kości, w tym do zaników korzeni zębowych.
Cytostatyki będące składnikiem podawanej chorym chemii znacznie obniżają odporność, a to wpływa na rozwój licznych stanów zapalnych dziąseł oraz problemów periodontologicznych, których konsekwencją jest rozchwianie zębów, a ostatecznie ich utrata.
Na kiepski stan zębów może może mieć także wpływ niedobór witaminy D- witamina ta odgrywa bardzo dużą rolę w organizmie oraz ma ogromny wpływ na zęby.
Witamina D bywa określana witaminą słońca, a jej niedobór objawia się mocno osłabionymi i odwapnionymi zębami.
Co to oznacza w praktyce? Otóż zęby pozbawione witaminy D są bardzo podatne na uszkodzenia mechaniczne- np. złamania czy kruszenie się, może także pojawić się na nich łatwiej próchnica i zająć większy obszar zębów.
O prawidłową ilość witaminy D w organizmie trzeba dbać zwłaszcza u dzieci, których kościec, w tym także zęby, dopiero się kształtują.
Witamina D ma niemal pierwszorzędne znaczenie dla prawidłowej mineralizacji zębów dziecka jak i dorosłego.
Czy próchnica może być chorobą śmiertelną?
Najczęściej wydaje nam się, że próchnica ma wpływ jedynie na zęby, a to nieprawda- to choroba, która ma negatywne oddziaływanie na cały organizm, dlatego tak ważna jest jej profilaktyka.
Próchnica to choroba twardych tkanek zęba, a więc szkliwa, zębiny oraz cementu korzeniowego.
Nieleczona w porę próchnica może mieć duży wpływ na rozwój poważnych, a nawet śmiertelnych chorób takich jak choroby układu krążenia, choroby nerek, choroby oczu oraz dolegliwości stawów.
Higiena jamy ustnej to nasz codzienny obowiązek, który warto powtarzać po każdym posiłku.
Wystarczy pasta do zębów i szczoteczka, by uniknąć bolesnego leczenia kanałowego i stresujących wizyt u dentysty.